[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Miałam wtedy siedemnaście lat.Nigdy czegoś takiego nie widziałam.Ben podał Carlee chusteczkę i poczekał, aż otrze łzy.– Co pani wtedy zrobiła?– Nie wiem.Byłam w szoku.Następną rzeczą, jaką pamiętam, było to, że leżałam w łóżku.– Rozumiem.Carlee, zadam pani bardzo ważne pytanie.– Ben widział, jak przysięgli nadstawiają ucha z ciekawością.Wiedzieli, o co chce zapytać.– Kim był człowiek, którego widziała pani w magazynie?– O to właśnie chodzi, że.nie wiem.Stał tyłem do mnie.Ben musiał śpieszyć się z zadaniem kolejnego pytania, nim ciekawość przysięgłych zmieni się w irytację.– Czy może go pani opisać?– Był wysoki.Miał około metr osiemdziesiąt wzrostu albo i więcej.Średniej budowy ciała.– Carlee ponownie zaczerpnęła tchu.– I był biały.– Czy jest pani tego pewna?– Tak.Stałam w odległości trzech metrów od niego.– Czy to możliwe, że pomyliła pani kolor jego skóry z powodu światła?– Nie.To był biały mężczyzna.– Dziękuję.– Teraz należało przejść do trudniejszej części zadania.Ben przeczuwał, że lepiej będzie odsłonić słaby punkt świadka samemu, niż pozwolić na to Bullockowi, który nie omieszkałby wykorzystać go do maksimum.– Na własne oczy widziała pani marderstwo.Dlaczego nie zgłosiła się pani wcześniej na policję.Carlee zwróciła się twarzą do przysięgłych i spojrzała na nich z całą szczerością, na jaką umiała się zdobyć.– Nie pamiętałam o tym.Dopiero niedawno sobie przypomniałam.– Zapomniała pani? Jak to możliwe?– Może nie tyle zapomniałam, co.wyparłam to wspomnienie z pamięci.Ben zerknął na przysięgłych.Na niektórych twarzach malowało się niedowierzanie.Mogło być gorzej.– Co sprawiło, że sobie pani przypomniała?– Trudno to wyjaśnić.Pojechaliśmy z mężem i dziećmi na kemping.Usłyszałam w radiu o tej sprawie.Później mąż skaleczył się, kiedy pokazywał chłopcom, jak prawidłowo posługiwać się nożem.To było niewielkie zacięcie, ale rana strasznie krwawiła.Krew zalała mu ubranie i w powietrzu rozszedł się ten zapach.Carlee spuściła wzrok, jak gdyby szukała czegoś w pamięci.– I wtedy sobie przypomniałam.Tylko na chwilę.Mignął mi przed oczami obraz tej krzyczącej kobiety skąpanej we krwi.Tak jakbym przez chwilę znów się tam znalazła.– Wiedziała pani, że ujrzała wspomnienie, które wyparła z pamięci?– Nie od razu.Ale następnego dnia zobaczyłam, jak mąż rąbie drewno z tyłu wyglądał jak tamten mężczyzna.Podniósł toporek i uderzył.i wtedy zrozumiałam.Zobaczyłam wszystko od początku, jak na taśmie filmowej.Tylko że to się działo naprawdę.Ja tam byłam.Dobrze.To powinno dać przysięgłym do myślenia, zasiać wątpliwość, która przy odrobinie szczęścia może zaowocować.– Dziękuję, pani Crane.Na razie to wszystko.Spojrzenia wszystkich skierowały się teraz na Bullocka, który siedział i drapał się po brodzie.Wyglądał zaskakująco spokojnie.Po chwili wstał.– Nie mam pytań, Wysoki Sądzie.Sędzia nie krył zdziwienia.– Nie mam pan do niej żadnych pytań?– Nie, Wysoki Sądzie.Obrona może powołać następnego świadka.Co to ma znaczyć.? Ben patrzył na przeciwnika jak osłupiały.Co on wyprawia? Rezygnuje z przesłuchania? To szaleństwo! Czyżby chciał się poddać?Ben wiedział jednak, że nie o to chodzi.Bullock nigdy się nie podda.Nie chciał przesłuchiwać Carlee Crane tylko dlatego, że.uznał to za zbędne.To było niepokojące.Niestety, Ben nie miał czasu się nad tym zastanawiać.– Proszę wezwać następnego świadka.– Oczywiście.Ben odprowadził Carlee na miejsce i poprosił, żeby jeszcze została.– Obrona powołuje na świadka doktora Emila Allyna.Rozdział 66Pierwsze pół godziny przesłuchania biegłego trzeba zawsze poświęcić na ustalenie jego tożsamości i potwierdzenie kwalifikacji zawodowych.Ben robił to może nawet za długo, ale nie mógł ryzykować.Wcześniej pokrótce przedstawił lekarzowi przebieg przesłuchania, ale nie miał czasu wdawać się w szczegóły.Doktor Allyn przyjemnie zaskoczył Bena.Zachowywał się wzorowo, odpowiadał jasno i precyzyjnie.Sprawiał wrażenie przekonanego o słuszności tego, co mówi, ale niezadufanego a wybitne kwalifikacje zawodowe i liczba publikacji wykluczały możliwość zakwestionowania jego wiedzy.Nawet przez Bullocka.Ben mógł więc przejść do sedna sprawy.Autorytet naukowy uwiarygodni zeznanie Carlee Crane.– Doktorze Allyn, czy mógłby pan wyjaśnić przysięgłym termin „amnezja psychogenna?”Psychiatra skierował wzrok na ławę przysięgłych.– Amnezja psychogenna następuje wtedy, gdy człowiek uczestniczy bądź jest świadkiem zdarzenia tak przerażającego, że stara się wyprzeć je z pamięci, aby go więcej nie przeżywać.– Jakie wydarzenie może doprowadzić do takiej reakcji?– Każde traumatyczne doświadczenie.Jednym z bardziej typowych jest wykorzystywanie seksualne dziecka.Istnieje coraz więcej dowodów, że zjawisko molestowania seksualnego dzieci jest powszechniejsze, niż się przypuszcza, gdyż wiele ofiar wypiera to później z pamięci.– A gdyby siedemnastoletnia dziewczyna zobaczyła potworne, okrutne morderstwo? Czy to mogłoby wywołać u niej amnezję psychogenną?– W odpowiednich warunkach mogłoby się tak zdarzyć.– Proszę to wyjaśnić [ Pobierz całość w formacie PDF ]