[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dziewczynka, z głową podłączoną do aparatury, siedziała przed dużym ekranem, na którym kolejno pojawiały się ludzkie twarze.Znajomi i rodzina Sofii byli przemieszani z obcymi.I za każdym razem, gdy ukazywało się zdjęcie kogoś, kogo znała, funkcjonalny obraz obszaru mózgu odpowiadający za identyfikację twarzy rozbłyskiwał.Sofia, znowu rozpoznawała twarze.–Nadal nie pojmuję, jak udało się pani dokonać tak ogromnych postępów w ciągu zaledwie kilku miesięcy – powiedział Zuccatto.–Ojciec mi pomógł – odparła Isabella.– Przed śmiercią zajmował się pokrewną dziedziną badań.Dużo uwagi poświęcił stymulacji obszaru mózgu odpowiedzialnego za rozpoznawanie twarzy.–Powinna pani być z niego dumna.–Jestem.Cieszyła się, że z fatalnego pomysłu stworzenia sztucznej miłości wynikło coś dobrego.Dzięki temu łatwiej jej było wybaczyć ojcu zdradę i zrozumieć, że chociaż postąpił źle, kierowały nim szlachetne intencje: pragnął nieść ludziom szczęście.Katalog dotyczący prozopagnozji, który opracował, zaoszczędził jej dziesięcioleci badań i zrewolucjonizował leczenie tej przypadłości.Terapia była jeszcze w fazie eksperymentów, a skutki utrzymywały się tymczasowo, lecz Isabella wierzyła, że z czasem uda jej się trwale wyleczyć Sofię i inne osoby cierpiące na prozopagnozję.To było prawdziwe dziedzictwo jej ojca – rzeczywisty lek miłości.Kiedy wieczorem wróciła do mieszkania, cieszyła się, że należy tylko do niej.Miło było korzystać z gościnności Phoebe, ale teraz czuła, że ma własny kąt i może żyć własnym życiem.Ramię zabolało ją, gdy nalewała sobie szkockiej z lodem – polubiła whisky, bo przypominała jej Maksa.Przecięte ścięgna się zrosły, ale musiało upłynąć jeszcze trochę czasu, zanim ból i odrętwienie całkiem ustąpią.Zobaczyła własne odbicie w przeszklonych drzwiczkach szafki obok lodówki i przystanęła, żeby przyjrzeć się cienkiej srebrzystej bliźnie, która biegła od kości policzkowej aż do szczęki.Wieczór był nadzwyczaj chłodny jak na tę porę roku, więc napaliła w kominku i przysunęła fotel do ognia.Z okładki „Vogue’a” leżącego na stoliku patrzyła na nią znajomatwarz.Tak jak u innych, prozopagnozja Phoebe ustąpiła, a po terapii MIN nie pozostał nawet ślad.Jej kariera jeszcze zyskała dzięki aurze tajemniczości, jaka otaczała niedoszły ślub i śmierć Helmuta Kappela.Isabella sięgnęła po „Time’a”, którego róg wystawał spod „Vogue’a”.Na okładce widniało zdjęcie Helmuta Kappela z podpisem: „Czy tak wyglądała twarz szwajcarskiej mafii?” Otworzyła pismo.Na drugiej stronie znalazła niewyraźne zdjęcie Maksa.Czytając artykuł o Kappelach, starała się pogodzić w myślach Maksa mordercę z mężczyzną, którego kochała.Autor skupiał się na głośnych niebieskich teczkach, które zaczęły napływać do paryskiej siedziby Interpolu wkrótce po nieudanym ślubie w Walhalli, a zawierały dowody obciążające Kappel Privatbank i należącą do banku firmę Comvec.W pranie brudnych pieniędzy i inne niezgodne z prawem działania byli zaangażowani wszyscy Kappelowie: Helmut, Max, Joachim i Klaus.Ten ostatni – jedyny jeszcze żyjący – poszedł na współpracę z prokuraturą i przekazał wszystkie informacje dotyczące klientów banku.Według „Time’a” prawie osiemdziesiąt procent z nich było zaangażowanych w działalność przestępczą.Warren Hudsucker został usunięty z senatu i aresztowany.Pozostali ukrywali się.Przez pewien czas Isabella obawiała się, że Klaus naśle na nią jakichś zbirów, chcąc się zemścić za pokrzyżowanie planu Ilium i innych przedsięwzięć Kappelów, ale najwyraźniej miał teraz poważniejsze zmartwienia.W zeszłym miesiącu skazano go na dożywocie.Prawnicy Isabelli także otrzymali teczkę, która zawierała list informujący, że Kappel Privatbank przekazał jej wszelkie prawa do prac jej ojca.Isabella zamknęła turyńskie laboratorium, sprzedała całe wyposażenie i – z wyjątkiem wyników przydatnych w leczeniu prozopagnozji – zniszczyła wszystkie próbki i dokumentację.Artykuł w „Timie” nie wspominał ani o jej ojcu, ani o jego terapii.Nie zawierał też żadnej wzmianki o Ilium czy Wenus.Zwracał natomiast uwagę na dwie nierozwiązane zagadki.Pierwsza dotyczyła tego, co właściwie stało się w Walhalli.Kiedy gościom minęła prozopagnozja, żaden nie chciał mówić policji zbyt wiele – i w rzeczy samej, niewiele mieli do powiedzenia.Nie był to rodzaj rozgłosu, na którym mogłoby zależeć Odynowi, a klienci Kappelów mieli własne mroczne sekrety do ukrycia.Phoebe, Claire, Kathryn i Gisele chciały jak najszybciej zapomnieć o całym epizodzie i wrócić do normalnego życia, Isabella też nie była tu wyjątkiem.Nie zamierzała ujawniać istnienia miłości identycznej z naturalną opracowanej przez ojca.Najnowsza hipoteza, którą zaprezentował autor artykułu, zakładała, że Joachim i Max toczyli długotrwałą walkę o schedę po Helmucie.Rywalizacja przerodziła się w otwarty konflikt, kiedy ojciec zmienił zdanie na temat tego, kto powinien być jego drużbą i dziedzicem [ Pobierz całość w formacie PDF ]