[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie bę­dę tu wy­li­czał mnó­stwa przy­czyn, któ­re wy­two­rzy­ły do­gmat nie­ogra­ni­czo­nej płod­no­ści; za da­le­ko by nas to za­wio­dło.Przede wszyst­kim, to trze­ba pa­mię­tać, nie umia­no się przed nią bro­nić.Ale i po­zy­tyw­nych ra­cji by­ło wie­le.Jed­no mu­si ude­rzyć, kie­dy się czy­ta o daw­nych dzie­jach: mia­no­wi­cie ogrom­na licz­ba dzie­ci, któ­re umie­ra­ły przed­wcze­śnie.Na­su­wa­ją mi się przy­kła­dy, któ­re znam naj­le­piej: z hi­sto­rii li­te­ra­tu­ry.Mu­za Kra­siń­skie­go, Del­fi­na Po­toc­ka, mia­ła pię­cio­ro dzie­ci, któ­re wszyst­kie zmar­ły w nie­mow­lęc­twie.Dwu­dzie­sto­sied­mio­let­nia pa­ni Hań­ska zdą­ży­ła po­cho­wać czwo­ro dzie­ci, od­cho­wa­ła zaś tyl­ko jed­no.Sied­mio­ro dzie­ci nie uchro­ni­ło Oj­ca Za­dżu­mio­nych53 od sa­mot­nej sta­ro­ści.Cho­ro­by za­kaź­ne — do spół­ki z daw­ną me­dy­cy­ną — dzie­siąt­ko­wa­ły ludz­kość.Sa­ma ospa, nim wy­na­le­zio­no szcze­pie­nie, ileż czy­ni­ła spu­sto­szeń wśród dzie­ci! To­też licz­na ro­dzi­na by­ła je­dy­ną rę­koj­mią54, że coś z niej zo­sta­nie.Pło­dzo­no dzie­ci na wy­rost.To wszyst­ko zmie­ni­ło się sta­now­czo.Od w.XVIII prze­cięt­na wie­ku55 ludz­kie­go pod­nio­sła się z 36 lat na 57.Hi­gie­na uczy­ni­ła tak ol­brzy­mie po­stę­py, że gwa­ran­cja szczę­śli­we­go wy­ho­do­wa­nia zdro­we­go dziec­ka jest nie­mal zu­peł­na, gdy daw­niej trze­ba by­ło mieć dzie­się­cio­ro dzie­ci, aby się do­cho­wać troj­ga czy czwor­ga.Zo­rien­to­wa­ły się w tym wszyst­kim kla­sy za­moż­niej­sze, bar­dziej oświe­co­ne, i urzą­dzi­ły so­bie ży­cie w tym sen­sie.Spy­taj­cie się każ­de­go, kto się obu­rzy na mój ar­ty­kuł, ile ma dzie­ci! Nie ist­nie­je na­to­miast re­gu­la­cja w kla­sach naj­bied­niej­szych, nie ty­le wsku­tek po­słu­chu wo­bec za­sad, ile wsku­tek ciem­no­ty, nie­dbal­stwa i nie­za­rad­no­ści.Tam pło­dzi się wciąż dzie­ci ma­so­wo, a dzie­siąt­ku­je je nę­dza, zro­dzo­na wła­śnie z te­go nad­mia­ru płod­no­ści.Ale ta sa­ma nę­dza wpły­wa opła­ka­nie na war­tość tych, któ­re się ucho­wa­ją.A re­zul­tat? — Strasz­ny.Za­miast uśmiech­nię­tej i szczę­śli­wej ma­mu­si, wi­dzi się wy­nędz­nia­łą, przed­wcze­śnie po­sta­rza­łą ko­bie­tę, jesz­cze kar­mią­cą, a już w cią­ży, wi­dzi się dzie­ci bez opie­ki, za­nie­dba­ne, zbie­dzo­ne, zwy­rod­nia­łe; wi­dzi się oj­ca ro­dzi­ny, ucie­ka­ją­ce­go od te­go pie­kła do­mo­we­go do szyn­ku56.Po­sia­da­nie dwoj­ga czy troj­ga cho­ro­wi­tych dzie­ci opła­ca się nę­dzą, roz­pa­czą, kil­ko­ma trup­ka­mi i nie mniej­szą ilo­ścią par­tac­kich po­ro­nień, zwy­kle ma­ją­cych za sku­tek cho­ro­bę, cza­sem wię­zie­nie.W imię cze­go to wszyst­ko? W imię mo­ral­no­ści chrze­ści­jań­skiej, wo­ła­ją jed­ni.— W imię ciem­no­ty, ob­łu­dy i wy­zy­sku — szep­cą dru­dzy.Kru­cja­tą prze­ciw nę­dzy na­zwa­no re­gu­la­cję uro­dzeń w An­glii.Gdy do tej kru­cja­ty mo­bi­li­zu­je się nie­mal ca­ły świat, w Pol­sce do­tąd nie zgło­sił nikt swe­go udzia­łu.W tej naj­do­nio­ślej­szej kwe­stii, któ­ra się roz­strzy­ga, miesz­czą­cej w so­bie wszyst­kie in­ne, od eu­ge­ni­ki57, oświa­ty, kul­tu­ry, aż do pa­cy­fi­zmu, pa­nu­je u nas naj­bar­dziej ma­ło­dusz­ne i ob­łud­ne mil­cze­nie.A wszak są wszel­kie wa­run­ki do te­go, aby za­cząć dzia­łać.So­cjo­lo­gia pol­ska daw­no opo­wie­dzia­ła się za re­gu­la­cją.Je­ste­śmy w tym szczę­śliw­szym od wie­lu na­ro­dów po­ło­że­niu, że pra­wo na­sze, nie bę­dąc w tym ob­cią­żo­ne za­daw­nio­ny­mi uprze­dze­nia­mi, nie sta­wia ni­ko­mu prze­szkód w tej mie­rze.Lu­dzie pra­cu­ją­cy spo­łecz­nie nie­mniej prze­świad­cze­ni są o do­bro­dziej­stwach re­gu­la­cji [ Pobierz całość w formacie PDF ]