[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przyszedł zbawić to, co było zginęła A ponieważ ja jestem właśnie najnędzniejszą - bo się tak naprawdę czuję przed Panem Jezusem w świetle Jego łaski - przeto mam największe prawo do Jego Najmiłosierniejszej Miłości!.I o Jezu, moja Miłości Nieskończona, pełna dobroci i miłosierdzia, śmiem to mówić, że ja, ja największa nędza, ukocham Ciebie najwięcej, tak Jezu jak Cię jeszcze nikt nie ukochał nigdy ze stworzeń, a to dlatego, że jestem najnędzniejsza i najmniejsza na całej kuli ziemskiej od jej istnienia i do jej skończenia!!!!! Ale Panie nasz Najsłodszy, Ty dobrze wiesz, z czego się składa moje serce, że z dwóch jedno, a to dlatego, by Cię żarliwiej kochać, więc Jezu Ty to nasze serce rozszerzysz do nieskończoności, by Ci ustawicznie płaciło miłością za miłość, spalając się przed Tobą jako najprzyjemniejsza ofiara i wierzę Jezu Tobie, że Twa miłość zada ostatni cios naszemu sercu, by tam w wieczności zatonęło w oceanie miłości Twego Boskiego Serca i kochało Cię przez wieki całe!Zapiski z 3 lipca 1939, [w:J Wyzntotut zpnayi uetmęrznycb.t.II, mps 115-116UfnośćOkazujmy Panu Jezusowi bardzo dużo delikatności, by Mu jak największą radość sprawić!!! To wszystko, Ojcze Najdroższy, czyńmy z największą swobodą, radością i pokojem, jak prawdziwe dzieci Boże!.Gdy się nam coś nie uda, gdy popełnimy błąd, o, nie smućmy się, ale z największą miłością, pokorą, ufnością biegnijmy w objęcia naszego Najsłodszego Jezusa i powiedzmy Mu wszystko, co się stało i prośmy jak dzieci o przebaczenie, obsypując pocałunkami Jego Boskie Dłonie i tulmy się do Jego Boskiego Serca, które nas tak bardzo kocha.Pójdźmy, Ojcze Kochany; tą drogą, po której wzniesiemy się na najwyższe szczyty zjednoczenia z Nim przez miłość.Jeżeli chcemy kochać jak najgoręcej ftna Jezusa, kochajmy Najświętszą Marię Pannę Matkę Jezusową i naszą Najsłodszą i Najukochańszą.Mówmy do Niej: Nasza Najsłodsza i Najukochańsza Matuchno, naucz nas kochać fcna Jezusa - o co Cię najgoręcej prosimy - tak jak Ty Go kochałaś.Ty nasza Najśliczniejsza, nigdy nie wzgardzisz prośbą Swych najmniejszych dzieci.Tamże, mps 124-125O, Panie Jezu, uwielbiam Twą mądrość nieskończoną, że przez cały przeciąg mego życia zbliżałeś mnie do Siebie, że dawałeś mi poznać zmienność woli ludzkiej, że uczyłeś mnie opierać się zawsze na Tobie, a nigdy zbytnio nie ufać ludziom, którzy tak bardzo są ograniczeni i ścieśnieni egoizmem.O Jezu, bardzo mnie serce boli, że tak mało jest świętych, tych prawdziwych miłośników Twoich, którzy Ciebie i tylko Ciebie we wszystkim szukają.O Jezu, wysłuchaj mnie i daj na ziemię takie dusze, które z całkowitym wyniszczeniem idą śladami Twoimi na szczyt Kalwarii, pragnących się we wszystkim Tobie podobać, unikających najmniejszego wywyższenia się i przechwalania się darami Twoimi.O Jezu, nie dozwól, byśmy się - choćby na jeden włos - przywiązywali do czego innego, jak tylko do Ciebie, o nasz Najsłodszy Panie.Z dnia 31 lipca 1939, tamże, mps 127Serce KrólaPan Jezus w szczególny sposób chce być naszym Królem, tego On Sobie życzy.Polska musi w sposób wyjątkowy uroczyście ogłosić Pana Jezusa swym Królem przez Intronizację Jego Boskiego Serca i wtedy Jezus będzie jej błogosławił i bronił od nieprzyjaciół, my w ten sposób^ choć w małej cząsteczce, okażemy Jemu miłość i wdzięczność.Intronizacja to nie tylko ta forma aktu ofiarowania się, ale odrodzenie serc, poddanie ich pod słodkie panowanie miłości.I zastanawiając się nad tym, ogarnął ogromny ból mojąduszę, że Pan Jezus tak strasznie jest obrażany przez ludzi, że to tak bardzo daleko do przemiany ludzkich serc, że sprawa Intronizacji jest również daleka.W tej chwili pod wpływem światła wewnętrznego zrozumiałam te słowa: „Sam akt ofiarowania Polski przez Intronizację Mojemu sercu przyniesie zbawienne korzyści, bo przez to bardzo dużo dusz nawróci się szczerze do Pana Boga, poddając się Jego prawu, powiedz moje dziecko Ojcu, by napisał w tej sprawie do Prymasa Polski, teraz jest najodpowiedniejsza chwila, trzeba korzystać z czasu i łaski”.O, gdybym ja była kapłanem, gdybym mogła przemawiać, o Jezu Ty wiesz, co bym o Tobie mówiła!!! Ale po co te marzenia, przecież ja mogę Ciebie dawać poznać w inny sposób przez zupełne wyniszczenie się i ukrycie, przez wypełnienie Twej Woli na każdy dzień, by Ci sprawić przyjemność i przez miłość żarliwą, by Cię móc kochać za miliony serc!Z dnia 29 sierpnia 1939, tamże, mps 133Pan Jezus prawie nagli moją małą duszę, bym wszystko czyniła, co tylko jest w mej mocy, by przyspieszyć ten dzień błogosławiony oddania całych narodów pod panowanie Jego Słodkiej Miłości.Ustawicznie stoi przed mymi oczyma groza spustoszenia, którą spowodowały nasze grzechy, ten upadek niski, z którego może nas podnieść jedynie Jezus-Miłość nasza.Ogromna jest boleść Serca Jezusowego z powodu oziębłości Kapłanów.„Módl się dziecko o świętych Kapłanów, którzy by w sercach ludzkich zapalali ogień Mojej miłości, bym mógł w nich królować wszechwładnie”.„Moje Boskie Serce, to ostatni wysiłek Mej Miłości zapoznanej i wzgardzonej przez ludzkość, którą pragnę zapalić świat".Modląc się przed Najświętszym Sakramentem, jak tylko umiałam najgoręcej o przyjście królestwa Serca Jezusowego do wszystkich dusz, rodzin i całych narodów, w chwili tej Boski Mistrz nasz zapali! takie pragnienie przeogromne w mej małej i nędznej duszy, że nie wiem, co bym uczyniła, by dać Go poznać każdej duszy.O Jezu-Miłości moja, cóż mogę uczynić, skoro taka nędzna jestem!
[ Pobierz całość w formacie PDF ]